Popper, wykonanie prostego celu reaktywnego dla strzelectwa dynamicznego konkurencji aipsc
Zainteresowałem się ostatnio strzelectwem dynamicznym AIPSC (IPSC dla replik ASG). Oczywiście wiadomo że jest to tańsza i dużo łatwiej dostępna dziedzina strzelectwa niż jej palny odpowiednik. Analogicznie do tej ogólnej łatwości również wykonanie odpowiednich celów jest łatwiejsze ponieważ wiadomo siła ognia nie ta więc i materiały z kórych można wykonać odpowiedni cel są również jakieś takie repliczane.
Z małą siłą obalającą plastikowej kólki 6mm związany jest problem niechętnie opadających po trafieniu popperów. Dlatego dobrze byłoły wykonać cel z lekkiego wytrzymałego materiału. Idealna jest blacha aluminiowa np. o grubości 1mm. Cieńsza niestety może być zbyt wiotka. Niestety napotkałem na problem ze znalezieniem odpowiedniej blachy, w najbliższym markecie budowlanym nie mieli a tam gdzie znalazłem cena 30 PLN za mały arkusik starczajacy z bólem na dwa cele wydała mi się spora.
Wpadła mi w ręce akurat wtedy pewna ilość płyty HDF (takiej jak do tylnich ścianek mebli). Postanowiłem sprawdzić czy się nada, wyciołem szybko wyrzynarką cel i ostrzelałem z pistoletu ASG. Niestety okazało się że pomimo tego że taka płyta jest bardziej wytrzymała niż płyta MDF to i tak trochę popękała. Wierzchnia politura była pęknięta, ale co gorsza uszkodzenia przenosiły się na drugą stronę płyty więc wiadomo że taki cel by długo nie wytrzymał.
Ponieważ cena białej 3mm płyty HDF jest śmiesznie mała (arkusz z którego wykonałem 6 celów kosztował mnie 5 PLN) dlatego nie zrezygnowałem po pierszym nie powodzeniu tylko wymyśliłem że po prostu skleje cel z dwóch płyt i może taki laminat wytrzyma strzał z ASG. Po szybkiej próbie okazało się że wytrzymuje, pęknięcia nie przechodzą na drugą stronę a uszkodzenia od kulek są tylko powierzchniowe. W dodatku cel oparty delikatnie o coś małego i ciężkiego (np. młotek) ładnie opadał po trafieniu (pistolet 1 jul, kulka 20 granów, odległość 5 metrów). Zachęciło mnie to na tyle że postanowiłem zrobić próbną partię celów na moje początkowe samotne treningi dynamicznego strzelania.
Z internetu ściągnołem szablony celów narysowałem jeden z nich na tekturze. Aby potem ołówkiem przenosić jego kontur na płytę HDF
Warto mieć szablon celu bo rysowanie celów na płycie HDF wtedy jest szybsze, a pamiętajmy że mamy do narysowana dwa razy więcej konturów niż będziemy robili celów. Jeden cel skleimy z dwóch połówek, a te połówki powinny być do siebie dosyć podobne po złożeniu, a na pewno pomoże w tym posiadanie jednego wzorca.
Gdy mamy już narysowany cel trzeba się będzie zabierać za jego wycięcie. Jeśli ktoś ma piłę z brzeszczotem drucianym to wtedy zakręcanie taką piłą na ostrych łukach to żaden problem. Ja nie mam, dysponuję tylko ręczną wyrzynarką więc aby łatwo zakręcać na rogach w 4rech miejscach każdego przszysłego celu wywierciłem po otworze abym mógł w tych miejscach skręcić brzeszczot wyrzynarki. Otwory można zrobić w rogach podstawy celu oraz tam gdzie okrąg celu styka się z trzpieniem.
Kładziemy płytę HDF z narysowanym konturem celu na krawędzi jakiegoś płaskiego stołu którego w razie czego nie będzie nam bardzo żal jeśli natniemy jego krawędź. Włączamy wyrzynarkę i utrzymując brzeszczot poza krawędzią stołu wycinamy potrzebny nam krztałt. I tak 2 x tylerazy ile celów chcemy zrobić. Przyznam że trochę to monotonna robota. Jednak trzeba cały czas zachować czujność, co najważniejsze nie pociąć sobie żadnej cześci ciała, ubrania, stołu, przewodu wyrzynarki. Pewne doświadczenie w używaniu wyrzynarki bardzo się tu przyda. A przerwy w czasie tej nużącej pracy pozwolą nie popaść w rutynę która może okazać się groźna.
Klejem do drewna smarujemy dokładnie i równomiernie obie połówki celu. Smarujemy od strony płyty HDF tej bez politury. W końcu chodzi nam o to aby cel był biały i w miarę twardy. Wystarczy cienka warstwa według starej zasady "klej trzyma jak go ni ma"
Musimy sobie teraz przygotować stanowisko do klejenia, czyli najlepiej na jakimś stole a konkretnie na jego krawędzi położyć kawałek sporej tektury albo przynajmniej większą gazetę (aby nie upaćkać klejem stołu. Warto też mieć przygotowane ze dwa ściski stolarskie lub ostatecznie jakieś płaskie ciężarki którymi przyciśniemy cele do stołu aby połówki się dobrze skleiły (ściski będą lepsze)
Składamy równo razem obie posmarowane klejem połówki i kładziemy na stole. Składamy kolejną parę i kładziemy na poprednio złożoną parę. Oczywiście możemy zrobił taki przekładaniec z klejonych celów tylko wtedy jeśli nie upaćkaliśmy klejem zewnętrznych stron połówek celu bo oczywiście mielibyśmy wtedy grubszy cel niż zamierzaliśmy.
Gdy już poskładamy wszystkie połówki, i uda się nam ich nie upaćkać klejem od zewnętrznej strony celów, układamy je wszystkie w ładny stosik i skręcamy całość mocno ściskami stolarskimi. Można też przycisnąć Je jakimś płaskim ciężarkiem ale według mnie ściski będą lepsze bo i siła ściskająca będzie większa jak i stabilność całej konstrukcji.Tak klejone cele zalecam zosawić na tak długo ile potrzebuje posiadany przez was klej na związanie. Najczęściej informację tą można wyczytać na etykiecie kleju. w każdym badz razie kleje do drewna zwykle wymagają kilku godzin spokojnego klejenia, więc po ustawieniu naszego stosiku zostawiamy go już w spokoju i możemy się zabrać za dalszą część pracy czyli np. wycinanie podstaw lub gwintowanie otworów dla śruby do ustawiania przechylenia (czułości) poppera.
Gwintowanie otworow jest najbardziej zaawansowan technicznie czynnoscia jaka muśimy wykonać
Treść
Treść
Treść
Treść
Treść
Treść
Treść
Treść
Treść
Treść
Treść
Treść
Treść